I02012, grupa A: Polska - Australia

mewka

Polska - Australia

06.08.2012
godz. 10:30
TVP1

No to w poniedziałek wstajemy wcześnie rano i oglądamy. Nie lekceważyłabym Australii, która w tym momencie... Prowadzi 2:1 z Włochami Razz

Nie oglądałam tych wygranych setów, wiec nie wiem jak to zrobili, ale mogą być groźni. Mimo wszystko liczę na 3:0 dla nas Very Happy

Margaret

hehe no powiało grozą ze strony Australijczyków ! Razz

Ale do poniedziałku im przejdzie(smiech) Razz

My nie Włochy,szans im nie damy!W Łodzi 3:0,w poniedziałek w Londynie również! Smile

DO booooju Orły! Very Happy

Trzymamy kciuki bo też trzeba się skupić,jak zawsze Smile

mischievous

Wow, 2:1 z Włochami to jak na Australię bardzo dużo, mają szanse wygrać?

Obstawiam 3:0, mimo wszystko dla mnie zawsze jesteśmy lepsi Very Happy

Tish

Czuję 3:0

cornflower

karolina_18_1996

3:0 dl nas

Diablica

3:0

Chociaż zaskoczyła Australia w meczu z Włochami. Jednak myslę, że i tak będzie 3:0 Smile

amber

Bardzo bym chciała 3:0 dla naszych, ale oglądając, jak fajnie Australia postawiła się Włochom, przyjmuję, że może być nawet 3:1. Dla nas oczywiście Very Happy

Lei

Wierzę w 3:0 dla nas

milka

Naturalnie 3:0 dla nas Very Happy

olii

mam nadzieje, ze wygramy 3:0, ale Australijczycy mogą zaskoczyć Wink

no to dziewczyny, jutro nie pospimy Razz

Olecka

Bardzo liczę, że będzie 3:0 dla nas bez zbędnych nerwówek i problemów. Czuje naszą gładką wygraną w łokciu, a on ostatnio się nie myli (:

mischievous

Szkoda że się twój łokieć pomylił, na pewno nikt z nas nie spodziewał się wyniku 1:3 Sad

A było tak blisko!!! Sad

Lei

Tak słabego meczu w wykonaniu Polaków nie widziałam.
Nie wiem co myślec, boję się kolejnego meczu cholernie, ale głęboko wierze, bo nie jestem sezonowcem, tylko osobą, która przeżyła już ME w 2007, IO w 2008 czy MŚ w 2010.
Niemniej jestem załamana.

mischievous

Nie tylko ty Lei, było tak blisko, ze szok po prostu Sad

Fajne wejście Kuby i Grześka, szkoda że "nic" nam to nie dało, oprócz wygrania jednego seta ;(

amylee

Można teraz powiedzieć tak szybko łatwo i przyjemnie dla Australii. Szczerze to jestem pełna podziwu dla przeciwników że zagrali dobrze. Atakowali i nie patrzyli czy jest podwójny czy potrójny blok. Powiem tak wierze w naszych chłopaków i im kibicuje z całego serca. Jeszcze nic straconego, przecież awansowaliśmy do ćwierćfinału. A kto wie może lepiej zagrać ćwierćfinał z mocniejszym zespołem niż ze słabszym. Chłopaki chyba wola grać przeciwko mocniejszym zespołom bo wtedy są zmobilizowani na maksa. Ale jest jeden warunek muszą poprawić gre. Bo dzisiaj to gorzej zagrali z niż z Bułgarami. Ciężko mi cokolwiek napisać bo jestem w szoku tak jak miliony fanów siatkówki. Teraz jak Włosi wygrają to oni zajmą pierwsze miejsce a my 3!. A i jeszcze Argentyna jak wygra za 3 pkt to będzie miała tyle samo pkt co my. No chyba nie spadniemy na 4 miejsce??

Margaret

No jednak szkoda Olecka się twój łokieć pomylił! Razz

Ale kto by teraz obstawił taki wyniki,w zakładach bukmacherskim mógby się nacieszyć jaką fajną sumką!Myslałam że ten mecz Austalii z Włochami był przypadkowy,trochę szczęsliwy ale Oni i dzisiaj pociagnali tą jak dla nich dobrą passę i mogą się cieszyć że wygrali ze Złotymi.Chociaż to nie był wyrównany mecz bo tak naprawdę to Australia dzisiaj dyktowała warunki,robiła swoje a my tylko liczyliśmy na ich błędy które pojawiły się od trzeciego seta i do tego udało nam się dorzucić na chwilę swoją dobrą grę ale to tylko na chwilę tak jak to miało miejsce w meczu z Bułągrią.Nie wiem co się dzieje ale nie jest najlepiej,prawda-gramy dalej ale Ostni dwaj rywale nasi mieli być teoretycznie najsłabsi i mieliśmy nie tracić na nich setów i czasu oraz energii a niestety mam wrażenie że na takich meczach wyszliśmy najgorzej.I chyba sprawdza się to co mówli nasi siaktarze że z takim rywalami niby słabszymi gra się o wiele trudniej,gorzej o koncentrację i to było widać,jak na razie wg.mnie najładniejszy nasz mecz to był ten z Italią na inaugurację a potem szarpana gra,napewno nie taka jak podczas LŚ,niestety ale to widać.Nie wiem czym to jest spowodowane czy tym że siatkarze tracą dużo czasu na dojazd bo to w końću godzina,pora rozegrania też nie najlepsza,pobudka o 6 i przerwy te dwu dniowe jakoś wybiają nas z trybu ale nasza gra nie jest napewno taka ładna jak ostatnio.Rozumiem że można mieć kryzys ale tak naprawdę nie gramy tak jak powinnliśmy z takim przeciwnikami,na LŚ być może wyglądałoby to lepiej ale liczy się tu i teraz i mam nadzieje że od ćwierćfinału powrócimy do swojej,porządnej gry!!!Mówi się od ćwierćfinału to jest walka i oby tak było bo taką grą to nie mozemy wyjśc na Stany czy Rosję!Mam nadzieje że to się poprawi i Anastasi niemi potrząsnie jak to zrobił dzisiaj,na przerwie kiedy ich opieprzał aż mi się zimno zrobiło i ja nie wiedziałam co się dzieje,wiem że to są Igrzyska i to inaczej wygląda i wszystko może się zdarzyć,i każdy ma szanse.Ale my nawet z Wielką Brytania mieliśmy jak mówiłam małe kłopoty!No cóż Austalijczycy nie mieli nic do stracenia i postawili wszystko i wygrali.W kazdym elemencie byli po prostu dobrzy a u nas nie było takiego opoka który by od początku do końca wziął cieżar na siebie.Kuba Jarosz dzisiaj sie wyrózniał ale to za mało,brakowało mi Bartosza Kurka jego zagrywek i ataków.Myślę że jakbyśmy wygrali tego 4 seta to może to by inaczej wyglądało.Przecież prowadziliśmy,póżniej trzy błędy i koniec naszej gry Sad

Szkoda ale trzymamy mocno kciuki na następne mecze i mocno w nich wierzę! Smile

Lei

tak Amy, oni wolą mocnych przeciwników, trafimy na Rusków, USA albo Brazylię. Najbardziej obawiam się Ruskich, bo ich szczerze nie cierpię.
O tak - Kosa dzisiaj grał jak z nut, ale niestety.
Anastasi mocno się wkurzył.
Ale ja odczuwam, że coś jest nie tak..
Zagraliśmy do tej pory jedno naprawdę dobre spotkanie - z Włochami. No i z Argentyną też. Ale nawet z WB nam nie szło..

mischievous

Jest źle ..
Czyżby teraz naszą ostatnią szansą aby zachować 2 miejsce była wygrana Bułgarii z Włochami w 3-4 setach?? Czy może źle licze? ..

amylee

Oni juz pokazali jak potrafią grać. I powinniśmy od nich oczekiwać że pokażą to tym bardziej na słabszym przeciwniku. Wiadomo zdarza sie dzień fatalny. Ale wszyscy maja takie same warunki. Australia tez musiała rano wstać i dojechać. Jestem trochę zła na nich. Ale mam prawo bo grali jak nie oni. Jestem kibicem nie takim że jak przegrają sie od nich odsuwam tylko tym prawdziwym. Ale ni bójmy sie powiedzieć że zagrali żle. Mam nadzieję że wnioski wyciągną i w ćwierćfinale juz lepiej zagramy.

Ja sie tylko jednego boje, czy aby forma nam nie spada. I czy ona za szybko nie przyszła na LŚ. Ale dopóki jest wiara i dopóki piłka w grze wszytko sie może zdarzyć!

Lei

Zgadzam się 1 200% z tym co napisalaś Amy.
Też jestem na nich trochę zła, i pisze , ze zabrali słabo. od razu na TT hejt, że sezonowcy. jaki sezonowcy k****! Jestem z reprezentacją od kilku lat! I oglądałam porażki i wielkie zwycięstwa. Ale mówię, że zagrali słabo, bo to prawda! Nadal w nich wierze, bo jak inaczej? Ale ogromnie się boję środy..

Mischi ja nawet nie liczę..

amylee

W tej sytuacji chciała bym trafić na Brazylię w ćwierćfinale. No Włosi dzisiaj zagrają o pierwsze miejsce jeśli wygrają to są na pierwszym miejscu. I wtedy my będziemy albo na drugim albo na 3 miejscu. Bo nie wiem jak tam te małe punkty będą liczone.

No jeszcze do mnie to nie może dotrzeć. wydaje mi sie że ćwierćfinał będzie najgorszym meczem bo albo sie go wygra i gra sie dalej albo jedzie sie do domu!. Wiec to będzie mecz życia.

mischievous

Nie można się z tobą nie zgodzić Amy..
Też się o to boję, no bo z meczu na mecz idzie nam coraz gorzej, mimo że mamy teoretycznie łatwiejszych przeciwników! Coraz gorzej u nas z obroną, nie wspomne już o tym że w ogóle praktycznie nie gramy środkiem! Kurcze, też nie jestem sezonowcem, raczej nikt z nas nie jest, ale to nie znaczy że mam być zadowolona z każdego meczu.. Muszą wziąć się w garść i niestety, liczyć na wyniki innych drużyn, bo od tego zależy z kim zagrają..
Też mam nadzieję na Brazylię, bo z nimi już graliśmy, i za nic w świecie nie chce abyśmy trafili na USA albo co gorsza Rosje!

Lei

Czytajcie Ciamciarę!
"Kochani! Zwracam się do was z ważnym apelem. Ostrzegałem już dawno, ostrzegam od wielu dni. Porażka z Australią boli. Po pierwsze Kangury dzisiaj były po prostu lepsze. Nie odwracajmy się jednak od naszych chłopaków, oni potrzebują naszego
wsparcia. Smutne u nas jest to że coś jest albo czarne albo białe. Moi drodzy nie wszystko jest tak klarowne w życiu, zaufajcie doświadczonemu Ciamciarze. Karwasz w twarz, jak mnie złości gdy koronuje się sportowca na mistrza, zanim jeszcze jest nawet w finale! Kochani, przyjaciele, towarzysze, apeluje o rozwagę! Nasi siatkarze to tylko ludzie do licha! A nasze społeczeństwo na siłę się podnieca że to mistrzowie! Jeszcze raz powtarzam, jeśli osiągnął medal będą im się należały nasze pokłony, gratulacje i splendor chwały. Ale grzechem śmertelnym do jasnego ciorta jest świętować sukces zanim się jeszcze go osiągnęło! Porażka z Kangurami to ostatni dzwonek, ostatni kubeł zimnej wody! Nie może być tak że po zwyciężce twierdzimy że jesteśmy już mistrzami, medalistami, a po porażce że siatkarze to partacze! Czy kiedykolwiek pisałem wam że to faworyci do mistrzostwa, albo że mamy medal w kieszeni? To jest tylko sport, a my na siłę gloryfikujemy naszych siatkarzy, którzy są tylko ludźmi! Nie odwracajmy się od nich, oni nas potrzebują ale nie róbmy tragedii narodowej gdy się nie uda. Pompujemy balonik presji, balonik oczekiwań, siatkarze sami zaczynają wierzyć że bez wysiłku siegną po złoto, bo przecież cały naród jest o tym przekonany. Czekają nas mordercze walki na tym turnieju, z silniejszymi rywalami. Proszę was kochani o jedną rzecz, nie nazywajmy siatkarzy mistrzami Olimpijskimi po wygranej ze słabą jak barszcz Wielką Brytanią, i nie nazywajmy cieniasami po porażce z Australią. To tylko ludzie, nie róbmy z nich herosów, bo psujemy całą atmosferę. Śledzę kochani wasze tablice i widzę jak jeszcze 2 dni temu niektórzy mieli wpisy że "mamy już złoto, nikt nam nie podskoczy", a dzisiaj króluje "siatkarze są słabi, kompromitacja". Troszkę rozwagi przyjaciele! Do boju siatkarze, nadal w was wierzę!"

thats brutal true.
[link widoczny dla zalogowanych]

milka

Mischi i tak nie ważne czy zajmiemy 2 czy 3 miejsce bo i tak będzie losowanie pomiędzy drużynami z 2 i 3 miejsc z obydwu grup.
Chyba nikt się nie spodziewał takiego wyniku. Australijczykom wszystko wychodziło, ataki, obrony, bloki czy kontry. Widać, że grali tak na luzie. Bez żadnych spięć. A nasi grali jak nie oni. Gdzie się podziała ta drużyna walcząca? Ja wciąż w nich wierzę, ale z taką grą to ciężko będzie. Mam nadzieję, że się zmobilizują i będą grać, walczyć o każdą piłkę i wygrywać. Panowie! Spiąć tyłki i grać!

mischievous

To prawda, ale tutaj nikt się od nich nie odwraca, nadal w nich wierzymy, i nie tracimy nadziei! Ten apel przyda się przede wszystkim sezonowcom, do jasnego czorta, siatkarze to też ludzie, mogą przegrać! Ale to nie znaczy że mamy się z tego cieszyć, mamy prawo się złościć, ale nadal jesteśmy z nimi i trzymamy kciuki!

milka, no fakt .. módlmy się na taką drużyne, z którą będzie nam najłatwiej

amylee

Powiem tak: naszym siatkarzom należy sie złoto. A wiecie dlaczego? Bo oni w ciągu tych dwóch lat zrobili największe postępy z tych wszystkich drużyn. Pamiętacie jak było na początku 2011 roku jak AA obejmował naszych?? Musiał budować zespół od nowa, od nieznanych nazwisk. I udało mu sie to. Udało mu sie zbudować drużyne która może walczyć o najwyższe cele. Ale tez nie zapominajmy że to sport. I nikt za darmo nie będzie nic nam dawał. Tu trzeba walczyć do końca. Wierze w nich że są w stanie osiągnąć wiele. Bo kiedy jak nie teraz?? A nawet jak coś pójdzie nie tak to i tak będę z nimi. Na dobre i na złe. Jak to mówią!. Bo prawdziwych kibiców poznaje sie dopiero wtedy kiedy coś nie idzie a mimo to i tak kibicują. Smile

Z drugiej strony po takich sukcesach chyba my kibice prawdziwi mamy prawo myśleć o złocie. Nie mówie tutaj o mediach którzy nakręcili całe społeczeństwo że nasi siatkarze na pewno wygrają złoto.

MagdalenaM92

tragedia, najgorszy mecz z ostatnich dwóch lat.

oby ćwierćfinał był zupełnie inny w naszym wykonaniu.

mischievous

Amy, no pewnie że tak!
Ale jak kazdy kibic, jestem w tym momencie zła i trochę zawiedziona, bo ktoś chyba podmienił w nocy naszych chłopaków! Zagrali dzisiaj poniżej swojego poziomu (z wyjątkiem Kuby i Grześka), oby opamiętali się w porę i zaczęli grać swoją skuteczną i dobrą siatkówkę, taką jak na LŚ.

Lei

amylee

Te dwa dni będą najgorsze. Bo tyle czekania. I niepewność. A gdy zaczną grac to serce będzie mi waliło jak oszalałe. !!

mischievous

Przede wszystkim to chłopcy powinni uwierzyć we własne możliwości, bo my oczywiście wierzymy w nich zawsze i wszędzie Smile

To będą niezwykle długie dwa dni, dni pełne niepewności i wyczekiwania ..
Mi serce wali na każdym meczu Very Happy

olii

ehm nie wiem, co powiedzieć, gdyby nie Kuba to ten mecz skonczyłby sie o wiele szybciej. mowi sie trudno, mam tylko nadzieje, ze dzisiaj to ostatni dizeń załamania. zle graliśmy, momentami fatalnie, ale wierze w ten zespół, w tych ludzi, bo razem tworza niesamowitą ekipa, ktora moze wszystko, a w ćwierćfinałach to pokażą! Smile

Tish

No trudno stało się. Nie tak to miało wyglądać. Trochę powtarza się sytuacja po zwycięstwie nad Włochami. Wtedy wszyscy mówili, że teraz to już z górki aż do meczu z Bułgaria. Po tej porażce zaczęto podchodzić z dystansem do starcia z Argentyna i Brytyjczykami. Po wygranej znów mówienie o pewnym zwycięstwie nad Australią, aż tu taka niespodzianka. Sama zresztą stawiałam na 3:0. Myślę, że nasza drużyna pod względem fizycznym jest przygotowana bardzo dobrze. Nie wiem czy problem nie tkwi w czymś innym. Gdy się ich ogląda to jak nie ich. Podczas LŚ ich zachowanie na boisku wyglądało zupełnie inaczej. A tutaj sprawiają wrażenie bardzo bardzo spokojnych, zero takiej agresji, zero emocji. Nawet trener zachowuje sie zupełnie inaczej. A może właśnie potrzeba im takiej gry bardziej agresywnej, luźnej, więcej determinacji? Rozumiem, że są to dwie różne imprezy, ale może właśnie potrzebują tego. Nie ma co płakać na rozlanym mlekiem. Porażka na pewno ich dotknęła. Może wreszcie jakakolwiek presja zniknie. Mocno wierzę w srodowe spotkanie i trzymam kciuki!

milka

Nasi tacy ospali byli. Widać, nawet było po nich zmęczenie. Nie wiem czy za duże obciążenia mają na tej siłowni. Może powinni zmniejszyć te obciążenia? Szkoda, że Ruciak nie został szansy dłuższego grania. Póki co, on jak na razie nie rozegrał żadnego pełnego seta w tym sezonie.
Dobrze, że mecze ćwierćfinałowe są popołudniu bo niestety ale naszym chłopakom granie rano coś kiepsko wychodzi....

mewka

"Porażka jest jedynie szansą na to, aby zacząć jeszcze raz - inteligentniej."

Nie mogłam obejrzeć meczu i... nie wiem co powiedzieć. Niby go nagrałam, ale czuję, że jak zacznę go oglądać to serce mi pęknie. Sad

Obejrzałam wywiad z "Mamutem" i on powiedział, że to był bardzo słaby mecz w ich wykonaniu. To jest tylko sport i porażki są w niego wkalkulowane. Mówi się trudno, głowa do góry i idziemy dalej! Sezonowcem chyba nie jestem, bo MŚ2010 przeżyłam i dalej jestem ze Złotymi. Brazylia czy Rosja - trudno. Wierzmy w nich dalej jak na kibica przestało! Ktoś musi ich teraz bronić przed sezonowcami!

karolina_18_1996

Wiecie co mnie najbardziej wkurza? Nie to że przegrali z Australią, ale dziennikarze którzy najpierw nakręcali ten cały balonik a teraz jeżdżą po chłopakach ! Tak samo Ci cali sezonowicze

Jestem z reprezentacją od niepamiętnych dziejów, zawsze na dobre i na złe i nie pozwolę żeby tacy ludzie niszczyli tak piękny sport Wink

Przegrali stało się. Mówi się trudno i żyje się dalej. Wierzę, że się podniosą po tej porażce i jeszcze zmiotą rywali z parkietu Wink

mewka

A pro po naszego miejsca w grupie: Wygrana Włoch - 3 miejsce, wygrana Bułgarii - 2 miejsce. 4 nie będziemy mieć, bo nawet jeśli Argentyna wygra 3:0 to zrówna się z nami punktami i ilością przegranych setów, ale my będziemy mieć wygranych setów 11, a oni 10 Wink

Święte słowa Karola!

karolina_18_1996

Czyli mamy 2 miejsce?

Tish

Porażki się zdarzają. Nie można chyba przestać kochać tak pięknego sportu jak siatkówka z powodu niepowodzenia Wink

Zgadzam się co do dziennikarzy.. Z czasem to się staje irytujące. Sami napompowali balon, a potem mówili żeby go nie pompować. Teraz okaże się ilu jest prawdziwych kibiców. Bułgarzy przed meczem z nami dobrze powiedzieli, że będzie im łatwiej, ponieważ nie są stawiani w roli faworytów. Mimo wszystko presja musi zniknąć, a dziennikarze mogliby przychamować..