FINAŁ, Puchar CEV, REW: Dynamo Moskwa - Asseco Resovia

Weronika

Dynamo Moskwa - Asseco Resovia Rzeszów

niedziela, 1.04.2012
godz. 16:00 (czasu polskiego)
Polsat Sport Extra
______________________
Pomimo przegranej w środowym meczu wciąż wierzę, że uda się nam zdobyć puchar. Myślę, że najważniejsze, aby Resoviacy nie czuli na sobie niepotrzebnej presji i zagrali z sercem. Będzie bardzo ciężko, zresztą, na wyjazdach zawsze gra się nam trudniej. Ciekawi mnie, jaka wyjdzie szóstka, Lucas nie rozgrywał w środę najlepiej... Jeśli uda się nam wygrać mecz, to w złotym secie zdarzyć się będzie mogło wszystko. Na pewno to Rosjanie są faworytami, ale mam nadzieję, że właśnie to pomoże nam w osiągnięciu zwycięstwa Wink

mewka · Wysłany: Sob 19:22, 31 Mar 2012 Temat postu:

Ja już nic nie przewiduję tylko trzymam kciuki za Resoviaków Wink

amylee

Ja mam nadzieję ze tanio skóry Resovia nie sprzeda. I będę trzymac kciuki bardzo mocno aby Resovia wygrała Smile

aterys

"Na zagrywkę idzie Grozer i ... trafiony-zatopiony"

1:0 dla Resovii Smile

Nie wiem czy tylko mi się to wydaje, ale oglądając mecze, które są grane w Polsce nawet w telewizji czuje się atmosferę meczową, a tu niezbyt.

Lei

Jak ja tego nie lubię.. Kolejny finał i znów przegrywamy 3:2...

Madeleine_11

Powalczyli i to się liczy. Dobrze, że w ogóle udało im się doprowadzić do tie - breaka, bo w czwartym secie było gorąco. A sport bywa okrutny i kolejna drużyna się o tym przekonuje... Coś ostatnio często... No, ale w końcu taki jest sport.

Bławatek

Aterys - dokładnie. A w tej Moskwie hala niby pełna, ale doping marniutki. Nie ma to jak w Polsce.
Niestety się nie udało, ale wspaniale walczyli do ostatniej piłki i za to im dziękuję!
Teraz trzeba się skoncentrować na ZAKSie i zapomnieć o tym finale..
2 miejsce to też sukces Smile

amylee

Napisze dwie sprawy. Pierwsza to to że chłopaki z jednej strony przegrali na własne życzenie bo mieli na prawde wiele sytuacji. Tym bardziej że byli blisko a nawet mogli wygrac ten pierwszy mecz. Ale z drugiej strony to nie można Resoviakom zarzucić tego że nie walczyli. Bo pełen szacunke i brawa dla nich że podjęli walke i nie poddali sie. Bo mogli przegrać 3:0 ale nie dali tak łatwo wygrać Rosjanom. Ale to co Rosjanie wyprawiali w obornie to przechodziło moje wszelkie jakies oczekiwania. Ja sie zawsze pytałam samej siebie czy jest ktoś w stanie podbić tak silne ataki Grozera. I dzisiaj miałam przykład że można. Ale patrząc na ten mecz to jednak dynamo wygrało sportowo i zasłuzyli. Byli lepsi. Nie ma sie co oszukiwac. Ale Resovia nie była gorsza zabrakło może kliku akcji. Brakowało mi tego co było po stronie Dynamo dobrych pierwszych ataków. Ale nie ma sie co smucić tym razem sie nie udało ale nastepnym razem. Zresztą było by to zbyt piekne jak by wszystkie te turnieje wygrała polska druzyna. Ja myslę że robimy duże postepy i z roku na rok nasza liga staje sie silniejsza i dominuje w takich turniejach. Przecież nie przez przypadek nasze drużyny grały w Pucharach CEV, LM Challenge Cup.
A co do sedziów to dzisiaj zarąbiscie sędziowali na korzyść gospodarzy;/ a to było tak rażące że aż nie przyjemnie sie oglądało. dobrze że pózniej sie powstrzymali.
Chyba mamy kompleks Rosjan. Mam nadziejże że niedługo to zakończymy.

I jeszcze jedno, Resovia niech szuka sobie innego rozgrywającego dla mnie Tichacek jest niewypałem tegorocznych transferów. Z przykrością to mówie ale tak jest. Bo cały zespół jest ok, tylko jakoś mi tichacek nie pasuje. Mam nadziej że nikt sie na mnie nie obrazi Smile

Weronika

Znowu gramy piękny mecz i znowu go przegrywamy... Mam dosyć pięknych porażek, chciałabym, abyśmy zaczęli wygrywać naprawdę ważne spotkania. Ciężko coś teraz napisać, mimo wszystko jestem bardzo dumna z chłopaków, że walczyli jak równy z równym. Dynamo grało świetnie w obu meczach i z tak grającą Moskwą pewnie niewiele drużyn byłoby w stanie wygrać. Resoviacy zostawili na boisku całe swoje serce, pomimo porażki w środę wierzyłam do końca, że uda się nam wygrać. W tie-breaku po prostu nie byliśmy w stanie zwyciężyć, Pavlov niesamowicie zagrywał. Szkoda jednak, że nie udało się wygrać trzeciego seta, bo może inaczej by się to potoczyło. Brakowało asekuracji i trochę szczęścia, podziękowania dla sędzi liniowych... Bardzo dobry mecz Alka, w tym sezonie z jego grą bywało różnie, jednak w najważniejszych momentach gra tak, jak się od niego wymaga.
Optymistyczne jest to, że gramy bardzo dobrze i jeżeli utrzymamy ten poziom, to z Zaksą powinniśmy nie stracić ani jednego meczu. Mam tylko nadzieję, że nie będzie powtórki ze stycznia i szybko zapomnimy o tym, że nie udało się zdobyć Pucharu, bo po Pucharze Polski długo nie mogliśmy dojść do siebie... Chciałabym, aby pozostało większość składu, a w przyszłym sezonie będziemy jeszcze mocniejsi.

mewka

O meczu napisałyście praktycznie wszystko, więc aby się nie powtarzać dodam, że mimo tego jak zakończył się finał jestem bardzo dumna z Resovi! Może za rok będzie lepiej? W tym sezonie już udało nam się dojść do finału, więc może co rok będzie lepiej Very Happy

Bławatek

A za rok może LM? Smile

mewka

A czemu nie Very Happy

Trzeba mierzyć wysoko Razz

Weronika

Igła nie zagrał zbyt dobrego meczu, powinien odciążyć przyjmujących, a tak naprawdę niewiele tych piłek przyjął. O ile w meczu z Częstochowianami nie robiło różnicy to, że Krzysiek przyjął 8, a Bojić prawie 40, to tutaj była już inna sytuacja... Za mało środka było, choć teraz sobie myślę, że może i dobrze, że ten mecz zakończył się w tie-breaku, gdybyśmy przegrali w goldenie, to byłby jeszcze większy ból i żal...
Jestem dumna, bo "fachowcy" przepowiadali, że w obu meczach z seta nie wyjdziemy, a walczyliśmy jak wilki, ale w końcu jesteśmy wilkami, to do czegoś zobowiązuje Very Happy

A ja się jeszcze ustosunkowuję do tego, co napisała Amy o Lucasie. Zgadzam się z Tobą, ale tylko po części. Dlatego po części, bo i ja uważam, że nie gra on dobrze i na takim poziomie, jakby się od niego wymagało, ale nie jest największym niewypałem. Przyznaję, bardzo cieszyłam się, kiedy przeczytałam, że będzie u nas grał, bo pamiętałam jego grę sprzed kilku lat. Na Memoriale Strzelczyka grał całkiem nieźle, później było gorzej, ale tłumaczyliśmy sobie to brakiem zgrania. Praktycznie cały sezon za nami, a Lucas nie rozgrywa najlepiej, więc ciężko mówić tutaj o braku zgrania. Tak naprawdę rozegrał dobre mecze tylko, kiedy graliśmy z rywalami z dolnej części tabeli, w PP jeszcze jako tako. Na pewno od takiego zawodnika wymaga się więcej, jednak mimo wszystko nie można o nim powiedzieć, że to największy niewypał... Wink

I my mamy takiego rozgrywającego: Maćka. Jest doświadczonym, solidnym zawodnikiem. Nie dostawał dużo szans, a mimo tego gra nieźle. Z Lucasem mamy kontrakt na dwa lata, więc zostanie w Resovii, mam nadzieję, że jakoś zmobilizuje się na play-offy, choć wolałabym, abyśmy grali z Maćkiem w szóstce...

amylee

No może przesadziłam że to wielki niewypał Very Happy

Moja wina. To może ujmę to tak. Rozczarowanie. ooo tak będzie dobrze Smile